poniedziałek, 12 maja 2014

Mała czarna z mlekiem.

Spróbujmy się na chwilę zastanowić co wysysa z naszych kont i portfeli najwięcej pieniędzy.
Moim skromnym zdaniem jest to robienie zakupów z konieczności lub pod wpływem impulsu.
Tezę tą zilustruję na przykładzie tytułowej "małej czarnej". Pijemy ją z Najukochańszą Żoną w zasadzie codziennie i możemy ją spokojnie zaliczyć do artykułów "pierwszej potrzeby".
Czy wiecie, że na rozsądnych zakupach kawy można zaoszczędzić 14 zł miesięcznie?
Pewnie pomyślicie, że to drobne i nie warto się zastanawiać nad tak niewielkim ubytkiem w portfelu.
Nic bardziej mylnego. Zastanówcie się za jaką stawkę godzinową pracujecie. Już wiecie ile czasu na zabawę z dzieckiem albo rozwijanie swojego hobby, marnujecie płacąc przy kasie w sklepie.
W naszym domu słoik 200g kawy Nescafe Classic starcza na około 2 tygodnie. Szczęśliwie kawa ma długi termin przydatności do spożycia i można ją magazynować, kiedy trafimy na dobrą cenę w sklepie. Ostatnio kupiłem zapas na 3 miesiące w cenie ok. 15 zł za 200g. Gdybym kupował ją teraz za opakowanie musiałbym zapłacić od 19 do nawet 22 zł.
Warto powalczyć o te kilka złotych tu i kilka tam. Wydatki na żywność to ciągle największa pozycja w naszym budżecie domowym.